Trójka: ojciec ( 38 lat)+ dwóch synów ( 10 i 12 lat)
Łączy nas wiele wspólnego: więzy krwi, wspólne pasje, cele, marzenia, różnorodne zainteresowania, a przede wszystkim czas, który spędzamy jak najczęściej razem.
Krótko o sobie. Od 9 lat mieszkam w Anglii.Pracuję od kilku do kilkunastu godzin dziennie, czasami nawet w weekendy. Mimo wielu życiowych przeciwności, które stanęły na mojej drodze, jak rozwód, zmiana pracy, nowe otoczenie...to jestem osobą , która stara się zawsze rozwiązać każdy problem i iść dalej.
Pomimo sytuacji, która się wydaje być trudną, jeżeli chodzi o moje relacje z dziećmi, to nie stanowi żadnej przeszkody w utrzymywaniu dobrych kontaktów z synami.
Sport zawsze towarzyszył w moim życiu i miał duży wpływ na moją osobowość, temperament i charakter.
A teraz troszkę więcej o moich " czortach" :)
Mógłbym pisać tutaj godzinami, dniami, miesiącami...ale to w kolejnych postach.
Dwójka braci, każdy z innym charakterem. Uczęszczają do angielskiej szkoły od początku edukacji. Chętnie korzystają z dodatkowych zajęć pozalekcyjnych. W codziennym życiu nie mogłoby zabraknąć piłki nożnej, co jest ich największą pasją. Jak każde dziecko czasami psocą, ale są zabawni, uczuciowi, pomysłowi i dzięki temu nasze życie nigdy nie jest nudne.
